23 stycznia
RAPORT WOŹNEGO z 23 stycznia 2023 roku Miejsce: Korytarz Osoby: Zakonspirowana Ona Skulisko – bez wyrazu Juliusz Słowacki – winowajca Łoś spod Trelleborga i cała reszta...
RAPORT WOŹNEGO z 23 stycznia 2023 roku Miejsce: Korytarz Osoby: Zakonspirowana Ona Skulisko – bez wyrazu Juliusz Słowacki – winowajca Łoś spod Trelleborga i cała reszta...
RAPORT WOŹNEGO z 22 stycznia 2023 roku Miejsce: Korytarz Osoby: On – rozkojarzony i zacięty, (Skulisko – bez wyrazu) i cała reszta, równie ważna czyli – nic. – Nie wiem… Jeśli dobrze liczę, ten człowiek wypowiedział...
RAPORT WOŹNEGO z 21 stycznia 2023 roku Miejsce: Korytarz Osoby: Ona On Ono (Skulisko) i cała reszta, równie ważna. A więc – śnieg… Fala zimna sunie… Lodowaty wiatr obejmuje… Marznący deszcz pokryje… Uniosłem wzrok, wiedziony jakimś niepokojem…...
RAPORT WOŹNEGO (przedszkic szkicu) – Dam radę, dam radę… Wolno siadałem za biurko, ale kątem oka obserwowałem panią, która najwyraźniej nie radziła sobie ze swoją zwiewnością, a wręcz miała z nią kłopot. Gdy ta dama chciała pójść...
RAPORT WOŹNEGO Data: 19 stycznia 2023 lub kiedykolwiek indziej Miejsce: Korytarz, czyli wszędzie Osoby: Mężczyzna w każdym wieku i trzech wariantach Skulisko (niekiedy nieobecne, dziś będzie nawet dwa razy) Woźny. (wersja, której nikt nie doczyta...
RAPORT WOŹNEGO Data: 18 stycznia 2023 lub kiedykolwiek indziej Miejsce: Korytarz, czyli wszędzie Osoby: Mężczyzna w każdym wieku, we własnej osobie i w roli własnego syna Mężczyzna przywołany Ławkowicz Skulisko (niekiedy nieobecne – ale nie...
RAPORT WOŹNEGO Data: 17 stycznia 2023 lub kiedykolwiek indziej Miejsce: Korytarz, czyli wszędzie Osoby: Mężczyzna w każdym wieku Skulisko (niekiedy nieobecne) Woźny. (wersja, której nikt nie doczyta do końca) Ja, On, My… – Halo? Tak, do...
– Już się trochę uspokoiłem. Jak tylko tutaj wszedłem, poczułem dobrą energię. Skąd to wzburzenie? Bo dowiedziałem się właśnie, że ja nie umiem zamykać oczu. Sam nigdy bym pewnie tego nie zauważył, ale zwrócił mi na to uwagę jakiś...
– Proszę pana, proszę pana! Mężczyzna chwycił moje ramię i zadyszany, wyraźnie podekscytowany nieskutecznie starał się uspokoić oddech. W drugiej ręce trzymał zdjęcie. – Tu, proszę, proszę popatrzeć. Potrzebna pomoc. Ktoś musi tam...
(półkrople) – O, zaraz, zaraz… Może tutaj to wszystko położę? Co? Będzie dobrze? E… Nie, nie trzeba, dam radę. Nie za wcześnie przyszedłem? Bo to wie pan, jak człowiek już bez obowiązku, to i czas mu inaczej płynie. Zaraz, a gdzie to ja...
Nazbierało się tej korespondencji, oj nawarstwiło. Wobec większej części wysyłanych przez Ciebie myśli, a nade wszystko hejnałów – pozostaję bezradny. Nie porywają mnie, a wręcz coraz bardziej uświadamiają, że istnieje życie w… kisielu. Nie...
(odplujki) – Wiedziałem! A tak uważałem! Odwrócił się do mnie plecami. Głowę uchwycił mocnymi rękami i obracał nią we wszystkie strony, jakby chciał ją oderwać od siebie. Nagle dłonie zacisnął w pięść a oczy skierował na ziemię, jakby kogoś...
MK NET © 2020 2024. All Rights Reserved