1920.01.24
Panno Dziu!
Panno Dziu! Przywędrowałem bez wypadków. Tylko niepotrzebnie sypałem piechotą, bo tramwaj chodził i chodzi. Urządziłem się z Kowganem. Mam pokój, jako takie ‘meble’ i nawet łóżko płócienne. Nie jest tu tak strasznie, jak sobie wyobrażałem, jedno...