Posłowie
Wydanie trzecie, internetowe, nieustannie uzupełniane
Kapitanowi Konstantemu Maciejewiczowi
Czy czujesz Kapitanie?…
– wiatr oddech morza niesie.
W wietrze – lot mewy – gnie się.
W wietrze z żagle zaplątanym,
huczy zew oceanu.
A „Dar” już przycichł do lotu
– żaglami niebo zagarnia –
wie statek, w cumach drżący:
na morza – szczecińskich chłopców
Twe poprowadzą oczy.
Kapitanowie o siwych włosach,
z czcią imię Twoje wspominają.
I wieczorami płyną w mesach
Opowiadania o „Macaju”…
Słychać w nich często: „chuligany
psjakrew”… a wszystko z tak – spod serca.
Bo nie zapomni Kapitana
Wiara, która przeszła przez Jego ręce!
Z Twoich rąk wyszli – hartowani
Wichrami, biczem oceanów.
Omotali świat żaglami,
z Twej szkoły – twardy, morski naród!
I teraz, gdy czas im złotem daszki okuł
i skronie srebrem im pobielił,
wzięli Cię z sobą na swe statki
– i Twą legendę białych żagli.
Z nami na morzach na zawsze zostaniesz,
Śmigłej Fregaty – Fregaty marzeń –
Kapitanie.
Szczecin, marzec 1950 r., Edmund Mikina