Ryszarda Leoszewskiego ZIELNIK MIŁOSNY – edycja jesienna
Tego, co napisałem – proszę nie czytać. Proszę zająć się czymś innym, proszę słuchać, oglądać, ale – nie czytać. Bo w tym co piszę – nie jestem obiektywny. Powiem więcej – jestem stronniczy i za nic mam sobie obiektywizm. Więc – zniechęciwszy...