Kontradmirał Kazimierz Porębski
album-art

Audycji tego cyklu było kilkanaście. Stankiewicz, Ziółkowski, Maciejewicz, Kosko, Borchardt, a także Rusiecki, pierwszy w wyzwolonej Polsce kapitan żeglugi wielkiej, Ciundziewicki, Ledóchowski – nie wszystkie teraz pamiętam. W latach 70. i 80. ubiegłego stulecia wielu słuchaczy pamiętało okres kształtowania się morskiego oblicza Polski, chętnie reagowali, uzupełniali moja wiedzę. 

Mam wielką satysfakcję, że udało mi się zarejestrować na taśmie głosy świadków i uczestników tamtych czasów.

Po kilku uprzejmościach, wymianie opinii na bieżące tematy, ustawieniu poziomu nagrania, wciskam klawisz: REC. Tak bywało zazwyczaj. Rutyna. Rozmówcę trzeba było ‘rozgrzać’, wciągnąć w rozmowę, sprawić, aby minęło pewnego rodzaju usztywnienie wywołane mikrofonem.

– A jak to się zaczęło? – padało pytanie. Banalne, ale porównywalne z uderzeniem łomu w cieniusieńką powłokę strzegącą dojścia do pokładu najbardziej miłych wspomnień. Tych z lat młodości, zapisanych wręcz kaligraficznym pismem, typowym dla laudacji i gratulacji, pochwał i hymnów.

– No jak, przyjechał admirał Porębski, wszystko zaczął organizować, wtedy zgłosiłem się…

Hm… A nie mówiłem?

Opowiadali z takim entuzjazmem, jakby to wszystko o czym mówili wydarzyło się dziś rano, najdalej wczoraj po południu! Twarz się rozjaśniała, oczy błyszczały, ruchy stawały się szybkie, zdecydowane, głoś idealnie odwzorowywał klimat tamtych rozmów. Czasy młodości…

Admirał Porębski był dla pierwszego pokolenia ludzi wykształconych w zawodach morskich w dwudziestoleciu międzywojennym sprawcą i koryfeuszem nadającym kształt i kierunki rozwoju polskiej myśli morskiej w każdym jej aspekcie.

Był nie tylko dobrym nawigatorem, ale także przenikliwym obserwatorem rozwijającej się od podstaw polskiej gospodarki morskiej. Uruchamiał z wielkim znawstwem aktywności, które miały zapewnić krajowi sprawnie funkcjonującą żeglugę, rybołówstwo, budownictwo okrętowe, dobrze zorganizowane porty a także rekreację i sporty wodne, z żeglarstwem na czele.

Tak. Był człowiekiem kompetentnym. Miał autorytet. Znalazł się we właściwym czasie i w odpowiednim miejscu.

 

 

Add Comment