Widowisko patriotyczne…
W plenerze, amfiteatrze, na polu i u stóp wzniesienia, nam brzegiem rzeki i pod lasem…
Atawistyczne potrzeby domagały się zaspokojenia – uczestnictwa, wspólnoty, dreszczy emocji. Okolicznościowe, rocznicowe, wotywne, magiczne. Popierające, protestujące, gloryfikujące, wiernopoddańcze i obrazoburcze. W dzień, w nocy z pochodniami, w ciszy i pośród huku armatnich wystrzałów.
Najważniejszym, oczekiwanym i pożądanym był zawsze ten jeden moment najwyższego uniesienia.
Tysiące gołębi wzlatujących w niebo, szpaler ryczących czołgów, sztuczne ognie.
I potem to rozchodzenie się, trzymając się za lub pod ręce, przywołując najważniejsze z momentów, te elektryzujące…
Dziś miejsce tych manifestacji zajmują kabaretowe gale i biesiady. Obśmiać, wykpić, przywalić, zrobić durnia, rzucić słowem, nawet kilkoma. Wykrzywione gęby, pokraczne pozy, lombardowe ciuchy, jarmarczne makijaże.
I zawsze też musi być – w domyśle (!) – ten lub to, komu, czemu przywalamy, a przynajmniej wyśmiewamy – patrz, jaki głupi, ale śmieszny, wariat, jak mało kto…
Nie ma dziś miejsca na manifestacje takie, jakie organizowano 100,200 lat temu. Wówczas nikt nie rezerwował biletów na lidzbarską noc kabaretową.
Rozjechały się, rozeszły, odwarstwiły i rozpadły plemienne obrzędy, modyfikowane upływem czasu tylko? Nie sądzę. Bardziej prymitywny bodziec jest w stanie wyzwolić dawkę endorfiny, po którą na imprezy takie przychodzimy.
Kiedyś potrzebne były hasła: Polska, wolność, ojcowie, synowie, strzec, bronić, budować, słońce, niebo. I ta maniera aktorska, to dramatyzowanie sceniczne. Ale przy grafomańskich często tekstach – był to jedyny sposób, aby słowa uwznioślić, skandowaniem i powtarzaniem fraz – regulować oddech tłumów.
Tylko procesje są takie same.
Prawie. Tu rewolucyjność zmian postępuje wolniej.
No i trybuny…
Kiedyś – prawie-bogowie, władza, przywódcy, generałowie, z baretkami w kolorach dzisiejszej tęczy, sami, bez rodzin, kwintesencja narodu.
Dziś podchmielone tłumy, w gaciach i stanikach, z popcornem w garści, świecącymi gadżetami we włosach i małpimi minami, gdy prześlizguje się przed ich twarzami kamera telewizyjna.
Niezmienna pozostaje chęć uczestnictwa. Co? Chwalą? Ganią? Biją kogoś? Coś rozdają? Nieważne – idziemy! Chcecie zobaczyć? To chodźcie z nami!
W jednym z kartonów – scenariusze takich imprez. Od pierwszych wyborów miss po święcenie sztandarów.
Narady, spotkania, próby generalne. Podniecenie, zaangażowanie, determinacja. Żeby się udało, wyszło, jak należy, porządnie.
Bywało, że imprezy odbywały się cyklicznie, że jeździliśmy autokarami od kurortu po uzdrowisko. Codziennie inna scena, próby mikrofonów, bałagan w garderobach i czekanie na dzwonek lub okrzyki reżysera: na scenę. Orkiestra, tusz i ten narkotyczny, upragniony i oczekiwany, pierwszy snop światła reflektora kierunkowego.
– Dobry wieczór Państwu!
Oklaski, choćby były tylko dwa, potwierdzały, że już jesteśmy o oktawę wyżej, że płyniemy, fruniemy, lecimy, suniemy… A oni klaszczą, a orkiestra gra, światła się krzyżują, lekki pogłos z głośników potwierdza, że jesteśmy w tym świecie magii, estrady, blichtru, banału, kiczu i jarmarczności…
Ale… czyż można bez tego żyć?
Stowarzyszenie Wisła – Odra
„Tutaj zaczyna się Polska…”
Scenariusz uroczystości patriotycznej
społeczeństwa ziemi szczecińskiej w 43 Rocznicę zaślubin z morzem
Scenariusz i reżyseria SŁAWOMIR. ROSIAK
ŚWINOUJŚCIE l9.III.1988r. godz. 12.00
Założenia ideowo programowe
Uroczystość patriotyczna społeczeństwa polskiego, która w dniach 43 rocznicy zaślubin z polskim morzem, odbędzie się na plaży w Świnoujściu, zrealizowana będzie w formie widowiska – pomyślanego jako zintegrowana całość.
Znaczy to, że wszystkie Jego elementy:
– część widowiskowa,
– wystąpienia oficjalne oraz
– sekwencje ceremoniału wojskowego, podporządkowane będą jednej głównej idei inscenizacyjno-programowej.
Określa ją tytuł – „TUTAJ ZACZYNA SIĘ POLSKA”. Rozwijając myśl zawartą w tytule można stwierdzić, iż naczelną ideą spajającą całą uroczystość będzie idea patriotyzmu rozumiana w kontekście spraw związanych z polskim morzem. Akcentowane to będzie zarówno w treściach historycznych jak i współczesnych.
Uroczystość składać się będzie zasadniczo z trzech części:
„Wczoraj” – obraz zaślubin z polskim morzem 18.III.1945r. w Kołobrzegu przedstawiony w formie krótkiej impresji widowiskowej typu „dźwięk-ruch”.
„Część oficjalna” – wystąpienia oficjalne zapowiadane przez narratora, odznaczenie medalem „Rodła”, odśpiewanie Roty.
„Z dziś do jutra” – replika zaślubin z morzem w 1945r. przedstawiona przez przedstawicieli różnych formacji współczesnego LWP.
Zasadniczym elementem spajającym poszczególne części uroczystości będą teksty poetyckie, przepojone patriotyzmem, starające się mówić o treściach najważniejszych w kontekście spraw związanych z polskim morzem. Wykorzystane będą również pieśni patriotyczne: „Hymn do Bałtyku”, „Byliśmy, jesteśmy, będziemy”, „Tutaj zaczyna się Polska”, „Rota”.
Dźwięk ze względu na przestrzeń realizowany będzie techniką playbacku. Wiersze wygłaszane będą przez aktorów na żywo – na mikrofony.
Koncepcja inscenizacyjno-programowa zakłada, iż odpowiednim wstępem do części oficjalnej będzie nawiązanie na początku uroczystości do wydarzeń z przed 43 lat.
I część ukazującą zaślubiny z morzem w 1945 r. w Kołobrzegu zrealizowana będzie w formie widowiska „dźwięk i ruch”. Przewiduje się ruch dużych grup statystów – żołnierzy (w oryginalnych strojach I Armii Wojska Polskiego), efekty pirotechniczne, zasłonę dymną oraz wierne odtworzenie zaślubin z morzem z przed 43 lat.
II część to wystąpienia oficjalne gospodarzy i honorowych gości uroczystości.
Zapowiadane będą one przez narratora.
Podniosłym akcentem tej części będzie wręczenie medali „Rodła”. Sytuacji tej towarzyszyć będzie dyskretna prezentacja sylwetek przez narratora.
Finalnym elementem tej części będzie odśpiewanie „Roty”.
Ustawienie podczas pieśni odznaczonych medalem „Rodła” na pierwszym pianie – na tle Chóru Politechniki Szczecińskiej, powinno wywołać patriotyczne wzruszenia.
III część uroczystości zawiera akcenty dnia współczesnego. Zawarte one będą zarówno w treściach jak i w formie.
Scena zaślubin z morzem przedstawicieli różnych formacji współczesnego LWP nawiąże do chlubnej tradycji tych zaślubin, którą zapoczątkował żołnierz polski w 1945r. w Kołobrzegu. Wymownym symbolem kontynuacji tej tradycji będzie fakt, iż tekst ślubowania w III części wygłaszać będzie wnuk kaprala Niewidziajły, który wygłaszał go 43 lata temu w Kołobrzegu.
Całość uroczystości poprzez swego rodzaju połączenie wystąpień oficjalnych, tekstów-poetyckich, pieśni, elementów barwnego widowiska oraz ceremoniału wojskowego – wpłynie na jej atrakcyjność wywołując wśród uczestników patriotyczne przeżycia.
Wykonawcy
Soliści piosenkarze – Regina Pisarek, Edmund Piotrowski
Chór Akademicki Politechniki Szczecińskiej
Orkiestra wojskowa
Aktorka – Katarzyna Bieschke
Aktor – Mieczysław Franaszek
Narrator – Marek Koszur
Statyści – żołnierze (300 osób) do sceny zaślubin 1945r.
żołnierze (200 osób) do sceny zaślubin 1988r
marynarze (40 osób)
Sprawy techniczne
System łączności – krótkofalówki
Dwa namioty na rekwizyty
Trzy mikrofony na scenie
Jeden mikrofon dla narratora
Dwa mikrofony bezprzewodowe
Piętnaście biało-czerwonych flag
Zasłona dymna
Pięćdziesiąt petard
Dwieście rakiet dymnych (4 x 50 sztuk: 50 żołnierzy)
Dwa magnetofony
Próby: dn. 18 – 10 – 14 – 16 – 20. 19 – III – 830 – 1000
Imprezę rozpoczyna hejnał z Wieży Mariackiej w Krakowie. Jest to radiowe nagranie wzmocnione przez aparaturę nagłaśniającą. Bezpośrednio po wybrzmieniu hejnału, stojąca przed estradą orkiestra wojskowa gra hymn polski.
Hejnał z Wieży Mariackiej w Krakowie; Hymn Polski
Po zakończeniu hymnu orkiestra opuszcza swoje miejsce. Z playbacku rozlega się teraz hejnał oparty na motywach Roty (specjalnie skomponowany na czterdziestą rocznicę powrotu ziem zachodnich i północnych do macierzy). Zza wydm strzelają ku górze czerwone rakiety dymne.
Hejnał na motywach Roty; Rakiety
Rozlega się teraz efekt szumu morza, na który nakłada się po chwili temat muzyczny o szerokiej, lirycznej frazie. Na estradę wchodzą – aktorka i aktor. Na tle wyciszonej melodii i efektu szumu morza wygłaszają poetycką inwokację. Podczas recytacji zza wydm ukazują się członkowie Akademickiego Chóru Politechniki Szczecińskiej, który powoli, słuchając wiersza, zapełniają scenę stojąc przestrzennie na jej całej powierzchni. Kilka postaci zostaje na masywie wydmy.
Efekt szumu morza + podkład muzyczny o lirycznej frazie. Wejście chóru
Aktorzy – inwokacja
aktorka – Od morza jesteśmy.
z tych wielkich portów
I z małych i z przystani,
Z tych wszystkich miejsc,
Gdzie się zaczyna żeglowanie.
aktor – Od morza jesteśmy.
Byliśmy tutaj przed wiekami,
Wiatr słony przestrzeń nam otworzył.
Zbudowaliśmy dom i trwamy
Otwarci na świat i na morze,
aktorka – Od morza jesteśmy.
aktor – Od morza jesteśmy…
Byliśmy tutaj przed wiekami,
Wiatr słony przestrzeń nam otworzył.
Zbudowaliśmy dom i trwamy
Otwarci na świat i na morze.
Po zakończeniu recytacji Akademicki Chór Politechniki Szczecińskiej śpiewa a capella pieśń Feliksa Nowowiejskiego „Hymn do Bałtyku”.
Akademicki Chór Politechniki Szczecińskiej „Hymn do Bałtyku”
Wolności słońce pieści lazur
łódź nasza płynie w świata dal
z okrętu dumnie polska flaga
uśmiecha się do złotych.
Ref. I póki kropla jest w Bałtyku
polskim morzem będziesz ty,
bo o twe wody szmaragdowe
płynęła krew i nasze łzy.
Strażnico naszych polskich granic
już z dala brzmi zwycięski śpiew.
I nie oddamy Cię Bałtyku
zamienisz pierwej ty się w krew.
Ref. I póki kropla jest w Bałtyku…
Po pieśni rozlega się temat muzyczny o niespokojnej frazie. Członkowie chóru nerwowo poruszają się po scenie. Zmieniając dotychczasowe miejsca, tworzą kilka grup. Na całej szerokości widocznego zza wydm lasu pojawia się czerwona zasłona dymna tworząc, jak gdyby unoszącą się ku górze czerwoną przesłonę. Muzyka cichnie. Na jej tle aktorka i aktor mówią poetycki tekst wprowadzający sekwencję zaślubin z polskim morzem w 1945 roku.
Temat muzyczny o niespokojnej frazie; Zasłona dymna
Aktorzy
aktor – Tu Polska zawsze była
gdy nie było jej.
Myśmy ją w naszych sercach bezpiecznie ukryli.
Po nocy – dzień przychodzi.
Młody wietrze wiej.
My tutaj nie przyszliśmy.
Myśmy tu wrócili,
aktorka – Biało-czerwona chorągiew
na wietrze.
Zamyka się, rozchyla
jak drzwi między przeszłością a przyszłością.
Pamiętasz?
Był marzec, rok czterdziesty piąty.
Rozlega się teraz temat muzyczny o monumentalnej frazie. Słychać bębny, kotły itp. Zza wydm dobiegają wybuchy petard. Z czerwonej zasłony dymnej wyłaniają się postacie żołnierzy, którzy z okrzykiem: Hura!!! biegną w kierunku morza. Po chwili żołnierze zapełniają całą przestrzeń wydzielonej do działań inscenizacyjnych plaży. Kilku z nich zostaje na estradzie łącząc się z grupami chóru. Po zapełnieniu całej przestrzeni plaży, wydmy i estrady, z okrzykiem: Hura!!! żołnierze strzelają z karabinów w górę salwę zwycięstwa. Jednocześnie zza lasu strzelają ku górze kolorowe rakiety dymne. Całej tej sytuacji towarzyszy przez cały czas monumentalna, pełna radosnych akordów orkiestralnych muzyka.
Temat muzyczny o monumentalnej frazie
Wybuchy petard. Scena zdobycia plaży Salwa zwycięstwa Rakiety
Po oddaniu ostatnich strzałów, muzyka cichnie. Rozlega się teraz sygnał trąbki wojskowej, który zgodnie z ceremoniałem wojskowym oznacza zbiórkę. Rozlegają się komendy dowódców wygłaszane przez bezprzewodowe mikroporty (ułatwi to słyszalność wszystkim widzom). Żołnierze tworzą kolumny, które uczestniczyć będą w ceremonii ukazującej obraz zaślubin z polskim morzem 18 marca 1945 roku w Kołobrzegu. Cała ceremonia zaślubin, wrzucenia pierścienia przebiegnie w/g ustalonego ceremoniału wojskowego. Dla wywołania wśród widzów patriotycznych przeżyć podczas działań, które odbywać się będą przy brzegu. (wejście pocztu flagowego do wody, umoczenie biało-czerwonej flagi, wrzucenie pierścienia) Sam tekst ślubowania wypowiedziany będzie przez żołnierza znajdującego się na estradzie. Będzie to tekst, który wygłaszał w Kołobrzegu kapral Niewidziejło. Ślubowanie przedstawione w artystycznej konwencji odbędzie się na tle efektu szumu morza i pojawiających się w tle muzyki Fr. Chopina. Na estradzie pojawiają się biało-czerwone flagi. Na górny masyw wydmy wchodzą rzędem marynarze, stając po chwili dumnie twarzami w kierunku morza. Po ostatnich słowach zaślubin rozlega się z blaybacku refren piosenki „Morze nasze morze”, który śpiewają wszyscy obecni na estradzie, wydmach i plażach.
Ceremoniał zaślubin:
sygnał trąbki „zbiórka”
zbiórka w kolumnach przy brzegu morza
ceremoniał zaślubin przy brzegu
wygłoszenie tekstu zaślubin z estrady
wejście marynarza
refren piosenki „Morze nasze morze”
Orkiestra gra marsza, podczas którego kolumny biorące udział w zaślubinach opuszczają plażę. Rozlega się teraz spokojny temat muzyczny, na którego tle aktor i aktorka mówią wiersz.
Aktorka – Krew już wsiąknęła w ziemię.
Gwar bitewny gaśnie.
Las się już uspokoił.
Śpiew podjęły ptaki.
Urodziła się Polska.
Na tym brzegu właśnie
I początek jej trwania mocnego
Jest taki.
Aktor – Nad morza falowaniem,
Pod słońcem łaskawym,
Pod tęczą wielobarwną,
W czerwieni i bieli
Pieśń ludzie zaśpiewali –
O męstwie i sławie.
A jasny orzeł tutaj
Swe gniazdo uścielił.
Solista Opery Szczecińskiej – laureat Złotego Pierścienia Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu – Edmund Piotrowski wraz z Chórem Politechniki Szczecińskiej wykonuje pieśń „Byliśmy, jesteśmy, będziemy”, która kończy pierwszą część uroczystości.
Edmund Piotrowski i – chór
Pieśń „Byliśmy, jesteśmy, będziemy”
Zaorały nasze pługi obcych butów ślady
jesiennymi owocami ugina się sad
płyną rzeki dni powszednie
i codzienne sprawy
i na zawsze pozostaje
pamięć tamtych lat.
Tu byliśmy, tu jesteśmy, tu będziemy
gdzie początek i gdzie koniec
dróg dalekich.
Tu, gdzie przeszłość każdą grudę
czarnej ziemi
w dawnych księgach zapisała nam na wieki.
Słuchaj, słuchaj to pieśni stare
nasze pieśni śpiewa las
popatrz, popatrz akacje białe
i czerwone dachy miast.
Tu byliśmy, tu jesteśmy, tu bodziemy
gdzie początek i gdzie koniec
dróg dalekich.
Tu gdzie przeszłość każdą grudką
czarnej ziemi
w dawnych księgach zapisała nam na wieki
tu gdzie nasze czterolistna koniczyna
wiosną wszystkie srebrne łąki zazielenia
a po Odrze, każdej nocy gwiazdy płyną
TU BYLIŚMY
TU JESTEŚMY
TU BĘDZIEMY
Chór opuszcza scenę. Rozlega się hejnał oparty na motywach Roty. Narrator wprowadza drugą część uroczystości – „część oficjalną”.
Zejście chóru Hejnał. Narrator:
Tutaj, teraz…
19 marca 1988 roku znad nadbrzeży i znad słonych piasków polskiego Świnoujścia,
Miasta portu.
W świetle dzisiejszego dnia
otwierającego się na jutro,
chcemy złożyć hołd tym, którzy przed czterdziestu trzema laty pierwsi
Tu doszli
i ślubowali wierność
tej ziemi i temu morzu.
Prosimy o zabranie głosu, w imieniu Wojska Polskiego, generała Brygady Zdzisława Ostrowskiego
(poszczególne pozycje części oficjalnej zapowiadać będzie narrator)
- Cześć oficjalna:
– wystąpienie przewodniczącej Stowarzyszenia Wisła – Odra w Szczecinie, prof. Aleksandra Winnickiego
– wystąpienie prof. Piotr Zaremby -Budowniczy Polski Ludowej
– wystąpienie przedstawiciela LWP, gen. Broni Jerzego Skalskiego
– wręczenie medalu Rodła – (prof. Piotrowi Zarembie przez posła na sejm. Edmunda Męclewskiego;
– narrator przestawia sylwetkę Piotra Zaremby
Podczas wręczania medalu Rodła na estradę wolno wchodzi Chór Politechniki Szczecińskiej. Po wręczeniu ostatniego medalu chór przy akompaniamencie orkiestry wojskowej śpiewa Rotę, do której dołączają się wszyscy uczestnicy uroczystości. Na czele chóru stoją udekorowany medalami Rodła.
- Orkiestra oraz Chór PS
Rota – dwie zwrotki
Odśpiewanie Roty kończy drugą część uroczystości. Rozlega się hejnał, który zaczyna część finałową. Słychać efekt szumu oraz liryczny temat muzyczny. Aktorka i aktor mówią wiersz.
Hejnał
Efekt szumu morza; Wiersz – aktorzy
Aktorka – Tu się łączy z piaskiem,
Tam się z niebem łączy.
Tutaj szumi lasem,
Tam jaśnieje słońcem.
Tam uderza w skałę
pośród pian i lśnień,
A tu falą małą
Wita nowy dzień.
Aktor – Niezastygające, niespokojne, żywe.
Wiecznie tajemnicze, najbardziej prawdziwe,
Gniewne i łaskawe, dobre i surowe,
Zawsze jednakowe i codziennie nowe.
Aktorka – Wszystko przemija, w studni czasu tonie,
Już w narodzeniu ukryty jest koniec,
A morze jest.
Aktor – Nie pytaj morza o przeszłość,
A morze jest.
Morze – to wieczność.
Po wierszu orkiestra gra marsza, podczas którego wchodzą na plażę oddziały poszczególnych formacji LWP (marynarze, „zieloni”, żołnierze OTK, WOP itp.). Zajmują pozycję podobną jak żołnierze ślubujący w pierwszej części uroczystości. Narrator informuje obecnych, że kontynuując chlubne tradycje swoich ojców i dziadów, spadkobiercy tych tradycji, przedstawiciele LWP (można wymienić poszczególne jednostki), złożą dzisiaj jak ich przodkowie w 1945 roku ślubowanie wierności polskiemu morzu (pełny tekst tej narracji po konsultacji z dowództwem oddziałów). Odbywa się powtórzenie ceremonii zaślubin z morzem w/g ceremoniału wojskowego). Narrator informuje, iż tekst ślubowania wypowie wnuk kaprala Niewidziajły.
Orkiestra – marsz
Wejście oddziałów do zaślubin z morzem Narracja
Ceremonia zaślubin w/g ceremoniału
Rozpoczyna się finał uroczystości. Żołnierze po ceremonii zaślubin defilują przed zebranymi tak, aby zająć teraz miejsce przed estradą stojąc twarzą w kierunku morza. Na wydmach stoją marynarze. Na estradzie chór PS. Wnuk kaprala Niewidziajły dochodzi do mikrofonu i wypowiada krótki tekst-poetycki. W tle słychać cichy efekt szumu morza.
Przemarsz pododdziałów
Wnuk kaprala Niewidziajły – tekst:
Nasze jest to morze
najdroższe na świecie.
Krew, znój i marzenie –
to jest nasza pieczęć,
a w dalekich rejsach
jest tęsknota słona.
Więc wracamy tutaj
do własnego domu.
Regina Pisarek śpiewa finałową piosenką uroczystości, pt.: „Tutaj zaczyna się Polska”. Na estradzie pojawiają się biało-czerwone flagi. Zza wydm strzelają ku górze kolorowe rakiety dymne. Scena pełna dumy narodowej i patriotyzmu. Po piosence narrator informuje o zakończeniu uroczystości. Orkiestra wojskowa gra marsza, podczas którego. opuszcza ją plażą pododdziały LWP. Chór opuszcza scenę, marynarze wydmy, orkiestra gra jeszcze około 5 minut.
- Tekst piosenki „Tutaj zaczyna się Polska”
Polskie morze się kłębi
Polskie niebo jaśnieje
stado białych gołębi
niesie ludziom nadzieję.
Przeminęły złe lata
własny dom budujemy.
I na straży Bałtyku
Tu jesteśmy – będziemy.
Tutaj zaczyna się Polska,
gdzie Odra kończy swój bieg.
Tutaj wyrosły marzenia
o bramie otwartej na świat.
Tu wciąż są żywe wspomnienia
o grozie wojennych lat.
Tutaj zaczyna się Polska,
gdzie Odra kończy swój bieg.
Tutaj zaczyna się Polska,
gdzie plaży piaszczysty brzeg.
Biel i czerwień łopoce
flota w morze wypływa
syren gwizd we dnie, noce
białe mewy przyzywa.
Polskie sprawy się dzieją,
Nasze dziś – nasze jutro.
Śpiewam chwałą marzeniom
polskim statkom i kutrom.
Tutaj zaczyna się Polska…
Koniec
Add Comment